alan b damistsz
PostWysłany: Pią 16:38, 01 Wrz 2006    Temat postu:

i co dalej???????
OlekDw
PostWysłany: Sob 15:13, 18 Mar 2006    Temat postu: Dzień wolny.

Wen i Li od razu pokazali Yamato salon B-DaGierek.
Na dużym szyldzie nad wejściem pisało "Wstęp tylko
dla graczy od stopnia B-DaWeteran". Mógł więc wejść każdy.
Yamato miał B-DaManiak, Li i Wen mieli B-DaMistrz,
Bull miał B-DaGigant, a reszta B-DaWeteran.
Jedynie w koncie salonu stał Slay, który nie zalogował się
w ogóle na to forum. Gray: "Czego nie zalogowałeś się na
Polskie Centrum B-Daman?". Slay: "Ja tam Super Pięciobój lubię".
Komentator: "Witajcie, forumowicze. Mam dla was nowinę.
Tutaj jest kafejka internetowa. Każdy więc może się zalogować
i napisać sporo na forum, dopuki nie zostanie B-DaWeteranem!".
Nasi bohaterowie od razu się zalogowali w kafejce, a nawet
Slay się zarejestrował. Pisali i pisali chyba przez 5 godzin.
Potem, po przerwie na walkę "Yamato vs. Bull" znowu napisali.
Nadeszła noc. Wen i Li zaprosili wszystkich do siebie na nocną
imprezkę. W domu Wena i Li było nawet całkiem, całkiem.
W lewym dolnym rogu stało łóżko na 7 osób (patrząc od drzwi).
Na przeciwko stała wielka szafa z ubraniami. Mieli tylko
jeden pokój, ale dobrze im się żyło. Na ścianach był namalowany
na liliowym tle portret Wena i Li i jakiś nad i pod tym
japoński napis (w przetłumaczeniu: tutejsi mistrzowie).
Castillo oglądał stroje i zauważył obok dzwoneczki, dużo
magicznych kartek i czerwone, pozłacane naramienniki
przypominające naramienniki Króla Rekuso. Nazajutrz
nasi przyjaciele wybrali się do kafejki w salonie.
Wtedy każdy przybrał stopień B-DaGiganta, a Slay B-DaWeterana.
Nawet Gray został moderatorem działu Rysunki, znakomicie
malował i zaznaczał drobne szczegóły. Narysował scenę
zniszczenia Czarnego Cyklonu z jego punktu widzenia
i impresję "Zachód słońca nad wyspą Miałlantis".
Bull nawet kupił żelki, a Wen kazał wykuć posągi
jego i jego brata. Wszyscy próbowali je zwalić. Oczywiście
Gray posągi pomalował na kolory. Gdy wrócili do domu Wena
i Li, okazało się, że Yamato zniknął. Wszyscy szukali go
po całym Laken, aż znaleźli trenującego B-DaSzybkość.
Yamato rysował lewą ręką koło, a prawą trójkąt.
Nawet dobrze mu to wychodziło. Gray: "Cześć, Yamato".
Yamato: "Gray? Chciałem spokojnie potrenować".
Bull: "Może pomóc?". Yamato: "Pewnie".
Bull szybciej narysował szlak z kółek i trójkątów,
ale przy tym nieźle się napracował. Slay nareszcie mógł
sobie pograć, a Ciąg Dalszy Nastąpi.
Oficjalny sponsor: Qlon.
Dziękuję ci, Qlon za stworzenie tego forum.
Konaltan
PostWysłany: Sob 8:04, 18 Mar 2006    Temat postu:

No fajne ale dalej za mało szczegółów jest w tym opowiadaniu. Jest ono zbyt ogólne. Mógłbyś opisywać walki po 2-3 linijki, Opisywać tych którzy się tam znajdują itd.
Janekx5
PostWysłany: Pią 17:47, 17 Mar 2006    Temat postu:

hehe dobre z tymi żelkami, fajne opowiadanie ale możesz dostać ostrzeżenie za tyle postów, ale możesz to jeszcze edytować Very Happy
OlekDw
PostWysłany: Pią 17:42, 17 Mar 2006    Temat postu: Góra trzech plansz.

Cała drużyna wyruszyła do Laken.
Już widać było bramę na horyzoncie,
lecz najpierw trzeba było przejźć wielką
górę. Yamato: "Czy to nie ta sławna góra Laken Attic?".
Gray: "Tak, to ona, ale nazywa się Laken High.
To całe pasmo górskie". Yamato: "Tam, gdzie mieszkałem,
zdobywałem większe szczyty, niż ta górka".
Gdy już nasi bohaterowie mieli się wspiąć, zobaczyli
obok wejścia na górę szlak, a jeszcze obok jakąś drogę.
Terry pomyślał szeptem: "Którędy teraz?". Wyłonił się
B-DaGracz Czerwona Czaszka. Yamato: "Która droga twoim
zdaniem byłaby dobra, aby dotrzeć do Laken?".
Cz. Czacha: "Tylko jedna prowadzi do Laken, ale nie powiem,
dopuki nie wygrasz w B-DaWalkę ze mną, tryumfatorze Turnieju
Zwycięzców Show I". Gray: "Ja będę walczył, bardzo to lubię".
Najpierw Gray wystrzelił wszystkie swoje kulki, a Czerwona Czaszka
Ominął 2, reszta nie trafiała (kulek było 5). Wtedy Cz. Czacha
wyjął zieloną B-DaKulę (jak Terrego) i użył jej do zniszczenia
Czarnego Cyklonu, niestety Cz. Czacha zniszczył Czarny Cyklon.
Biedny Gray przegrał, ale jeszcze mógł grać Yamato.
Cytat:
Ta zielona kula miała napis ACME Light. Te kule nie mają materiałów wybuchowych, ale są bardzo celne i silne. Aż 5 zł za sztukę.
Yamato zrobił Kobaltowy Podmuch Mocy i
wygrał. Przyjaciele mogli spokojnie dotrzeć do Laken.
Na Bulla i Graya czekał Li, a na Yamato i Terrego - Wen.
Co z Castillo? Czy Rekuso jest wystarczająco szybki?
Czy Bull kupi żelki? Tego dowiecie się w ciągu dalszym
tego opowiadania.
Konaltan
PostWysłany: Pią 16:11, 17 Mar 2006    Temat postu:

No nieźle ale już mówiłem napisz troche dłuższe opowiadania i próbuj bardziej opisywać b-dawalki. Oprócz tego jest spoko.
OlekDw
PostWysłany: Czw 17:08, 16 Mar 2006    Temat postu: Larry kontra Yamato.

Cała paczka (Yamato, Gray, Bull, Terry i Castillo)
wyruszyła odwiedzić Wena i Li do Laken, ale tak w połowie
drogi spotkali Ababę, lecz dużo większego. Wyzwał ich do
B-DaWalki, ale tylko Gray przyjął wyzwanie. Ababa:
"Jeśli tak to tak. Poznajcie moich przyjaciół".
I zjawili się: Sigma, Enjyu, Joshua, Joe i pewien młodzian
z bródką, blond krótkimi włosami i trzecim okiem (Larry).
Gdy Ababa zdjął czapkę, okazało się, że nie ma 3 oka,
które podarował Larremu (tak przedstawił młodziana Ababa).
Od razu zaczęli B-DaWalkę. Yamato strzelał, ale jego
B-DaKule nie trafiały. Więc Larry wykonał ulubiony atak
Terrego - Skrzydlatą Furię i Smocze Tornado Joshuy,
oczywiście przywłał kumpli, Yamato też. Larry pod koniec stracił
celność, a urok rzucony na niego został zdjęty. Larremu
zmienił się kolor włosów na brąz i znikła bródka.
Za to Ababba rozpłynął się w powietrzu.
Jego wspólnicy też się rozpłynęli, lecz zostawili po
sobe czarną maź, która zaraz wyparowała.
OlekDw
PostWysłany: Śro 17:14, 15 Mar 2006    Temat postu:

Tak? Nie wiedziałem.
Gość
PostWysłany: Śro 15:05, 15 Mar 2006    Temat postu:

a yo pisze sie yoh
OlekDw
PostWysłany: Nie 18:31, 12 Mar 2006    Temat postu:

Dokończyłem to. Very Happy
Sprawdźcie ten post.
Janekx5
PostWysłany: Sob 19:32, 11 Mar 2006    Temat postu:

znowu fajne; czekam na ciąg dalszy:)
Konaltan
PostWysłany: Sob 19:30, 11 Mar 2006    Temat postu:

Fajne... Fajne ale błąd. Shaman King a nie "Szaman King". Niezłe masz pomysły. Oby tak dalej. Kontynuuj tą Historię tak aby się jak najbardziej rozwinęła.
OlekDw
PostWysłany: Sob 19:26, 11 Mar 2006    Temat postu: Ciąg dalszy opowiadania.

Yamato kontra Zamaskowany Twardziel 3
Gdy bracia Longhorn skończyli poniżać Graya, wpadł
Cayn ze Skrzydlatym Lordem i wyzwał kogoś z publiczności
na B-DaWalkę. Był to taki "siłacz" z B-Damanem Srebrnym Kryształem.
B-Daman jego był oparty na systemie B-DaRdzenia Delta + Równowaga,
podobny do Giga Tarczy. Cayn pokonał go jednym strzałem, a
jednocześnie ułamał nogę DHB. Potem zawołał Yamato to B-DaWalki.
Cayn strzelił z B-Damana bardzo mocno, ale nie celnie. Zwalił
planszę i rozbił ją (chyba klej puścił). Gray: "A co z Vinnim B?
zapomnieliście o nim?". Cayn: "Po co ten frajer ma się tu plątać?".
Gray: "To ja zapytałem!". Cayn: "A ja odpowiadam - jest niepotrzebny".
Tymczasem Vinnie wydostał się z łap Mardy B i wrócił na turniej.
Wtedy było po wszystkim. Już po walkach. Ten "siłacz" to Castillo
z nowym, B-DaRdzeniowym B-Damanem. Gdy zdjął maskę to
okazało się, że jest młodszy niż wyglądał. Yamato stoczył z nim
B-DaWalkę. Najpierw Castillo wystrzelił swoje B-DaKule, ale
nie trafiły, potem Yamato wykonał Wirujący Błyskawiczny Ostrzał
i po prostu rozwalił B-Damana Castillo (alter. nazwa: ZeroIIICas).
Wkrótce... B-Daman + Shaman King + Naruto

B-Daman + Szamanów Król + Naruto
Gdy sobie tak gawędzili o stoczonych walkach,
np. Yamato mówił jak pokonał Cayna (odcinek 19) 2 razy, Enjyu,
jak przegrał z Sigmą, wygrał, pokonał Terrego
lub wygrał z Grayem na kieracie mocy (odcinek 22).
Nagle wszedł Yo (z Króla Szamanów) i Aburame (z Naruto)
i wyzwali Bulla do B-DaWalki. Bull ich nie znał, a przecież
nie wolno stawać do walki, jeśli nie wie się nic o przeciwniku.
Bull nie przyjął wyzwania, ale za to dołączył do Yo i Aburame
Fuuma i jakiś ktoś bez opaski. I tak Yamato VS. źli walczyli na
pustym blacie bez B-DaPlanszy, którą zwalili w poprzednej części
nieustannie przez 12 godz. 50 min. 2 sek.
Pod koniec wygrał Yamato. Wtedy przyszedł sympatyczny
chłopak z błękitnymi włosami, mieczem i legendarnym
B-Damanem - Srebrnym Ninja. Terry: "Co robicie?".
Yamato osłupiał. Gray: "My tu tak właśnie...". Nagle Vinnie B
wkroczył do akcji i zapytał: "Czemu gracie bez mojego pozwolenia?".
Cayn: "Bo nie powinieneś w ogóle występować w tym opowiadaniu!".
Yamato: "Naprawdę? Już raz go poniżyłeś!". Castillo: "Nie po to
tu przyjechałem, aby oglądać bezczynność i jakieś porypane
B-DaWalki". Tłum: "My chcemy walki! My chcemy walki!".
Yamato: "Dobra, dobra". Wtedy, aby, udobruchać tłum,
Yamato stoczył pojedynek z Grayem. Najpierw zrobił Kobaltowy
Podmuch Mocy, ale Gray odparł to swoim Strzałem Cyklonu.
Yamato ominął specjalny atak Graya, a Gray atak Yamato.
Potem jeszcze tak se grali, a Terry (przedstawił się naszej
paczce niebieskowłosy chłopiec) podśpiewywał utwór Britney Spears.
Bull natomiast wyciągnął Gameboya Advance SP i zagrał w
B-DaDententsu Bakuryu B-Daman, Moero B-DaKon.
Gray na koniec oddał 3 strzały z B-Damana i pokonał Yamato.
Oto lista ataków Graya:

    Strzał Cyklonu
    Rwący Podmuch Mocy
    Giga ostrzał Śmierci
    Niebiańskie Cięcie
Konaltan
PostWysłany: Sob 9:01, 11 Mar 2006    Temat postu:

No, fajne ale czekam na następną część. Yamato pewnie wygra z małą pomocą Graya i czarnego cyklonu.
Janekx5
PostWysłany: Pią 18:12, 10 Mar 2006    Temat postu:

fajne opowiadanie:)
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
   

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group